WITAJ NA SPIS FANFICTION, MIEJSCU, W KTÓRYM ZNAJDZIESZ OPOWIADANIA I TŁUMACZENIA WSZELKICH FF. ABY ODNALEŹĆ CIEKAWE FANFICTION WYSTARCZY WYBRAĆ ETYKIETĘ Z DANYM IDOLEM. ABY ZGŁOSIĆ SWOJE FANFICTION NALEŻY ZAPOZNAĆ SIĘ Z REGULAMINEM I WYSŁAĆ FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY. WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDUJE SIĘ W ZAKŁADCE "POMOC". POZDRAWIAMY ZAŁOGA SPISU FANFICTION!


czwartek, 2 marca 2017

2233. Magia Żywiołów

Adres bloga: http://endowed-with-power.blogspot.com/

Wattpad: https://www.wattpad.com/story/51764503-endowed-with-power-magia-żywiołów

Autorka: Kimi

Opis: - Czas... Stop! - krzyknął Justin - Jestem pod wrażeniem. Minuta - zaśmiał się i spojrzał z uznaniem na przyjaciółkę, która składała swoje czarne jak noc skrzydła.
- Tylko się nie załamuj. Może kiedyś dacie radę mnie pobić... No dobra wiem, że nie dacie - zaśmiała się i dała Justinowi kuksańca w bok.
- Jestem za dobra w Magii Żywiołów.
Chłopak złapał się za bolące miejsce z grymasem bólu.
- Umieram! - krzyknął i upadł zwijając się na ziemi.
Dziewczyna zaśmiała się i kopnęła go w tyłek.
- Ej! - krzyknął oburzony i poderwał się z ziemi - leżących się nie bije!
- Leżących się dobija - powiedziała Ariana i mrugnęła do niego.
- Teraz wymasuj - powiedział płaczliwym tonem na co dziewczyna kopnęła go jeszcze raz.
- Pomarz sobie.
Chłopak tupnął nogą w ziemię i założył ręce na piersi. Wyglądało to komicznie. Wysoki na 1,80 metra chłopak, stojący z naburmuszoną miną i tupiący jak dziecko, które nie dostało lizaka.
- Okej trzeba ogarnąć jeszcze co zrobić z tymi ludźmi - burknął Cameron, który wraz z resztą podszedł do Justina w czasie gdy Ariana sprzątała.
Leon odchrząknął i popatrzał na Silver.
- Silvuś... Ty jesteś najlepsza w odkacowywaniu nasza mała uzdrowicielko - uśmiechnął się przymilnie na co dziewczynka zaśmiała się.
- Okej... Pomogę wam, ale stawiacie mi motyle w czekoladzie albo nici z naszej umowy, bo ostatnio się z niej nie wywiązaliście - spojrzała na nich z naburmuszoną miną naśladującą Justina i dla efektu tupnęła nogą w ziemię.
- Kto ją tego nauczył - jęknął chłopak, a wszyscy spojrzeli na niego wymownie i równocześnie się zaśmiali.
Nie wiedzieli jednak, że koniec wakacji, który zbliżał się do nich wielkimi krokami wprowadzi w ich życiu wiele zmian.
Pierwszy raz pójdą do Szkoły Magii i Czarodziejstwa... Do Hogwartu.
Brak komentarzy:

Prześlij komentarz