WITAJ NA SPIS FANFICTION, MIEJSCU, W KTÓRYM ZNAJDZIESZ OPOWIADANIA I TŁUMACZENIA WSZELKICH FF. ABY ODNALEŹĆ CIEKAWE FANFICTION WYSTARCZY WYBRAĆ ETYKIETĘ Z DANYM IDOLEM. ABY ZGŁOSIĆ SWOJE FANFICTION NALEŻY ZAPOZNAĆ SIĘ Z REGULAMINEM I WYSŁAĆ FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY. WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDUJE SIĘ W ZAKŁADCE "POMOC". POZDRAWIAMY ZAŁOGA SPISU FANFICTION!


niedziela, 17 maja 2015

1360. Wait for you

Adres bloga: http://wait-for-you-1dff.blogspot.com/

Autorka: Julia.

Opis: Chłopak, ubrany w bluzę i dresy podał swojemu ''sprzedawcy'' należytą sumę, w zamian otrzymując to po co przychodził tu od dawna. Szybkim ruchem wyciągnął z jego dłoni to co miało przynieść ukojenie od wszystkich problemów jakie miał.
   - Jesteś moim ulubionym klientem, Horan - rzucił mu, ale on specjalnie nie zwrócił na to uwagi. Nie obchodziło go jego zdanie, dlatego też nic nie odpowiadając założył kaptur na głowę i odszedł w swoim kierunku.
   Powstrzymywał się, ale nie mógł już wytrzymać. Od kilku dni nie brał żadnych narkotyków i był na potwornym głodzie. Wiedział, że jedno nieodpowiednie słowo z czyjeś strony skierowne do niego, może źle się skończyć w tym momencie. Ale nawet jeśli by do tego doszło zapewne nie przejmowałby się konsekwencjami.
   Gdy był już u skraju wyczerpania, usiadł na jednej z ławek w parku. Wokół niego panowała ciemność, ale po mimo tego, gdy wysypał biały proszek na swoje udo, widział go bez żadnego problemu, a jego oczy momentalnie się zaświeciły. Już po chwili jego ciało uległo odprężeniu, a on sam był szczęśliwy z niewiadomych przyczyn. Uwielbiał ten stan, ponieważ zapominał wtedy o wszystkim. I uwielbiał też narkotyki, nie potrafił się z nimi rozstać, były dla niego jak dzieci dla swoich rodziców. Uspokajał się dopiero wtedy gdy je miał, a gdy był na głodzie nie potrafił funkcjonować.
   Po chwili wziął kolejną porcję i kolejną. Nie wiedział, że to go niszczy. Że każde kolejne wzięcie kokainy lub innego narkotyku prowadzi go do śmierci. I że za niedługo będzie za późno, aby go ratować i nic mu nie pomoże, nawet ośrodek.
   - Tak jest pięknie - powiedział, wstając z ławki i ruszył w swoim kierunku, cały zadowolony. Nie wiedział gdzie idzie, ale na pewno wiedział, że nie pójdzie do domu.

Zwiastun: https://youtu.be/g_FJKpNfALk
Brak komentarzy:

Prześlij komentarz